Często na spotkaniach z chłopakami pożyczją mi swoje bluzy. Lubię je. Sama mam jedną, ale teraz mam zamiar kupić w Housie nową.
Leginsy lubię. Nic sie nie zmieniło.
Mam buty z House, ale do getrów noszę botki z CCC. Botki bardziej pasują do jesiennego stylu. Ja mam na lekkim obcasie, ale te mi sie spodobaly.
To jak narazie mój styl. Lekko zmieniony, tak samo jak charakter. Dawniej byłam aniolkiem, teraz calkiem diabełkiem. Dostałam nagane, nauczyciele mnie upominają, wczoraj poszłam z przyjaciółką na wagary. Sama nie wiem co się dzieje, może ktoś pomoże?
Serio diabełkiem? Szczerze to po twoich postach nie wydawałoby mi się :) może znajomi mają na Ciebie zły wpływ? Ja nigdy nie byłam na wagarach nie odważyłabym się ale to dlatego , że bardziej jestem aniołkiem niż diabełkiem ;) może postaraj się po prostu lepiej zachowywać itd. to wtedy nauczyciele nie będą cię tak upominać (zresztą co ja tam wiem xd) no to mogę Ci jedynie życzyć powodzenia w szkole :)
OdpowiedzUsuńPS bardzo fajne ubrania pokazałaś ;)
Hmm...Być może dojrzewasz i miewasz okres buntu. Jestem w 5 klasie, ale nieco już troszkę o tym wiem. Może Zuzia dobrze napisała, może to nowe koleżanki Cię tak zmieniły? Co do bluz, również je uwielbiam. Zapraszam czasem na mojego bloga. Życzę powodzenia w szkole. ;)
OdpowiedzUsuńNo to prawda, ze gimbaza zmienia ludzi... wagary... ahhhh pamiętam moje pierwsze mmmm... XDDD nigdy bym nie pomyślała, że ty byś się tak zmieniła XDD ty mój diabełku!
OdpowiedzUsuńco do stylu, to jesteśmy prawie takie same! tylko ja czapki nienawidzę
Mam podobny styl. Fajny post. I zgadzam się z Zuzią. :P
OdpowiedzUsuńFajny post dawno mnie tu nie było zapraszam do mnie na mojego nowego bloga susan-here.blogspot.com Mam podobny styl
OdpowiedzUsuńJa wole sukienki, ale bluzy też są fajne. A proszę cię nie rób sobie klopotów na przyszlość i nie chodż na wagary> Pozdrawian :-)
OdpowiedzUsuń